piątek, 27 lutego 2015

Roksana

Ostatnim czasem pogoda u mnie w mieście jest koszmarna. Pomimo tego, że śnieg już dawno stopniał to nadal jest nieprzyjemnie przez zachmurzone niebo i deszcze :/ W taką pogodę mało komu chce się cokolwiek robić.
Na samym początku roztopów, wybrałam się z koleżanką z klasy i jej znajomymi na zdjęcia. Pomimo tego że, połowy śniegu już nie było to udało mi się zrobić sporo ciekawych i fajnych zdjęć :D Zapraszam do oglądania:





 Ostatnie. Moje ulubione:

Niedługo postaram się dodać kolejne zdjęcia z tej sesji :)
(c) Marta Ogłuszka, All rights reserved. 

poniedziałek, 16 lutego 2015

Opuszczony szpital

Ponure wnętrze, opuszczone mury, popękane ściany. Wilgoć w powietrzu było czuć przez cały pobyt w budynku. Mimo, że jest on pusty od 2013r. to wygląda jakby nikt nie był tam dobre 10 lat. Większość mebli zostało wyniesionych i pozostały tylko umywalki, wanny, toalety, kilka doniczek oraz biurko z krzesłem w jednym z (jak dla mnie) najmniej przyjemnych pokojów. Na drzwiach tego ów pokoju wisiał napis "obieralnia" a biorąc pod uwagę to, że na przeciwko kiedyś znajdywało się prosektorium przez myśl przechodziły mi najkoszmarniejsze myśli. Jak się potem okazało było to pomieszczenie do obierania warzyw, a w piwnicach gdzie znajdywały się pomieszczenia takie jak "przechowalnia zwłok" trzymano pożywienie ponieważ przez wiele ostatnich lat gdy szpital był jeszcze czynny, zwłoki wywożono w inne miejsca. Myślę, że warto dodać, iż był to tylko szpital dermatologiczny więc wielu zgonów zapewne w nim nie było. 
Wycieczka była jak najbardziej fascynująca i pomijając groze jaka panowała w piwnicach i strychu to budynek był obiektem godnym odwiedzenia. Wyjście zostało zorganizowane dzięki Panu prowadzącemu koło fotograficzne na które uczęszczam. 
Nie pozostaje nic innego, tylko obejrzenie zdjęć, które tym, razem publikuje zaczynając od mojego ulubionego :D  












Lubie odwiedzać stare, opuszczone miejsca. Każde z nich ma coś w sobie nawet jeśli jest już bardzo zniszczone. Pod koniec marca z kołem fotograficznym mamy się wybrać do opuszczonego dworu w Bratoszewicach. Tam dopiero będzie ciekawie, ponieważ budynek zniszczony został tylko i wyłącznie przez przyrodę a biorąc pod uwagę że niektóre meble zostały to mogą powstać bardzo ciekawe zdjęcia. 
Mam nadzieje, że mimo iż te zdjęcia nie są sielankowe przypadły wam do gustu ;)

(c) Marta Ogłuszka, All rights reserved. 

poniedziałek, 9 lutego 2015

Ania

Tak jak ostatnio obiecałam wstawiam zdjęcia z sesji z Anią :3

Wybrałyśmy się na nią jakiś czas temu i w sumie mogę powiedzieć, że była to jedna z szybszych sesji w moim życiu :p Wszystko miałyśmy już wcześniej zaplanowane, pomysł na zdjęcia był Ani, ja natomiast zajęłam się poszukiwaniem białej ściany która była nam niezbędna. Tego dnia było dość zimno, więc po przyjeździe Ani wzięłyśmy się od razu do pracy :)





Ostatnie, dość szczególne zdjęcia. Sam pomysł na nie bardzo przypadł mi do gustu i szczerze mówiąc od dawna chciałam podobne zdjęcie wykonać. Cieszę się że miałam taką okazję i jestem bardzo z niego zadowolona :)

Ostatecznie stworzyłam "kolaże". Za najlepszy uważam ten z prawej strony u dołu :D
 

 


Mam nadzieje, że podobają się wam efekty naszej współpracy.
(c) Marta Ogłuszka, All rights reserved.