W poszukiwaniu jakiś perełek z przed paru miesięcy natknęłam się, (jak wówczas myślałam) na "stracone zdjęcia". Przez bardzo długi czas byłam przekonana, że ich nie mam, ponieważ zepsuł mi się komputer, a nie miałam ich na żadnym dodatkowym dysku. Ku mojemu zdziwieniu były na laptopie gdzie praktycznie nigdy zdjęć nie zrzucam :o Naszła mnie ochota by udać się do opuszczonej fabryki, gdy zobaczyłam zdjęcia tamtejszego graffiti, które zrobiłam z zamiarem zapamiętania, przemyślenia pomysłu i wykorzystania ich do realizacji podczas następnej wizyty.
Zobaczcie co może kryć niemiłe i tajemnicze miejsce jakim jest opuszczona fabryka:
Myślę, że jakiś ciekawy projekt wykonam w najbliższym czasie :) Trzymajcie kciuki ;)
(c) Marta Ogłuszka, All rights reserved.